Zachciało mi się poeksperymentować na żywym organiźmie. Znaczy się na sobie, nikt inny nie chciał zostać moim królikiem doświadczalnym. Ponieważ wymyśliłam sobie, że wypadałoby się trochę odtłuścić, postanowiłam trochę pomieszać w swoim rozkładzie makro bez zmniejszania ilości kalorii. Wyczytałam, że niektórym osobom dobrze robi solidne zwiększenie węgli. Jak postanowiłam, tak też zrobiłam. Z dnia na dzień zwiększyłam spożycie węgli o jakieś 40g, kosztem tłuszczów, które obniżyłam do 1g/kg.m.c. Moje wnioski są takie:
- zwiększenie węgli powoduje u mnie zwiększenie brzucha, a nie takie było zamierzenie. Jeszcze nie doszłam, czy to sadło czy woda. Być może jedno i drugie. I żeby nie było: nie dogadzałam sobie czekoladkami, ciasteczkami itd, tylko pasłam się ryżem, kaszą i razowcem, jak pan buk przykazał.
- powoduje również początkowy wzrost formy, znaczy można więcej, dłużej i bardziej się chce ;) Cały czas mówię o treningu :)
- jeśli jest się osobą nietolerującą wysokich węgli, należy je wywalić również z kolacji. Zauważyłam pogorszenie wyglądu brzucha, odkąd dorzuciłam do białkowej kolacji kromkę razowca i totalny armageddon po tym, jak wrzuciłam wysokie węgle w ciągu całego dnia. W sumie głupia jestem, mogłam się domyśleć, że taki będzie skutek moich genialnych machinacji żywieniowych. Jedno jest pewne: na masę jak znalazł :D Człowiek uczy się na błędach, wy możecie na moich :)
Idę szamać twaróg z rzodkiewką, miłego wieczoru :)
Blog o nieśmiałym dążeniu do pięknej sylwetki, z przymrużeniem oka i odrobiną autoironii w tle :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a jak dlugo trwal ten weglowy eksperyment? rozumiem, ze szybko powrocilas do bialka z obawy przed sadlem ;)
OdpowiedzUsuńczy gdzies na blogu jest dostepny Twoj przykladowy jadlospis?
pozdro.
metaxa
Witaj, miło mi,że zajrzałaś :)
UsuńMój eksperyment trwał około miesiąca. Mniej więcej do momentu, w którym stwierdziłam, że dupa blada i w popłochu obcięłam węgle do poprzedniego stanu. Swój przykładowy jadłospis zamieszczę wkrótce, bo kilka osób już mnie o to pytało. Będzie w zakładce z dietą i przepisami :)
Pozdrawiam
Kasia