wtorek, 17 lutego 2015

Efekt treningów z Jillian Michaels

Udało mi się skończyć kilka treningów Jillian. Przyznam, że po Ewie była dla mnie objawieniem.
Na pierwszy ogień poszedł "30 days shred" , później "Ripped in 30 days". W międzyczasie "6 week 6 pack", oraz z racji kontuzji barku, "Killer Bun's & tights", po czym dziarsko zabrałam się za "Body Revolution"(którego zreszta nie skończyłam, bo za bardzo spodobał mi sie trening siłowy; co nie znaczy, że kiedys nie wrócę do BR, w sumie dotarłam do 10 levelu :). Opisy i recenzje tych treningów zamieszczę już wkrótce.

Po ukończeniu tego jakże interesującego zestawu dorobiłam się tego:












Zdjęcia pochodzą z 10.2014 r, przyznam, że mniej więcej 2 m-ce wcześniej nieśmiało dołączyłam do treningów Jillian domowy trening siłowy dla początkujących z forum SFD. I w ten oto sposób połączyłam "dywanówki"  z treningiem siłowym :)
W sumie czysto z Jillian trenowałam od 20 stycznia do początków lipca, później 3 x w tygodniu ćwiczyłam z  Jill + 3 x w/w trening siłowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze wulgarne i spam będą usuwane. Zapraszam do dzielenia się wrażeniami. Oczywiście jestem też otwarta na sugestie :)